czwartek, 28 kwietnia 2016

Nowe kuleczki

Powstały kolejne mineralne (i nie tylko) bransoletki. Trochę stonowanych kolorów pasujących do wszystkiego, kilka soczystości i odrobina przepychu :)

Pastylki jaspisu cesarskiego i granatowy marmur. Bransoletka jest dwustronna - inny układ "żyłek" na jaspisach. Powstała z naszyjnika zakupionego dość dawno i nie noszonego.



Dla tego agatu słyszałam już kilka nazw: żyłkowy, pajęczy, smoczy. Mnie podoba się przede wszystkim jego uniwersalna kolorystyka. Kule fasetowane, rozmiar 8 mm.



Pozbierałam koraliki shamballa, które zalegały w pracowni i połączyłam je w jednej bransoletce. Nadspodziewanie ładnie wygląda na ręce, ale bardziej wrażliwych może denerwować drapaniem cyrkonii.


Piękne kule w rozmiarze 10 mm to agat pasiasty czarno - niebiesko - szary.



Cudowny labradoryt fasetowany w rozmiarze 10 mm. Zdjęcie nie oddaje w pełni pięknych refleksów, którymi charakteryzuje się ten kamień. Podobno jego pole energetyczne działa na sferę twórczej kreatywności :)


Żółto - czarny howlit, ciekawy odcień żółci, prawie zielony. Kulki 10 mm.


Kwarc barwiony w rozmiarze kulkowym 8 mm. Lato w pełni !


Szkło opalizujące - od przezroczystości poprzez rudy i czekoladę, rozmiar 8 mm.


Prehnit 8 mm + hematytowa sówka. Bardzo oryginalny minerał, zielonkawy z czarnymi inkluzjami. 



Szklisty miętowy jadeit 8 mm z maleńkim konikiem na biegunach.



Która chwyciła Was za serce ? :)  Pozdrowienia !

niedziela, 3 kwietnia 2016

Poświąteczna zbieraninka i 2 kolie

Zacznę dziś od kolii i kolią zakończę. Na początek Starożytny Egipt czyli kolejny temat w kalendarzu Royal Stone. Moja praca to kolia, w której wykorzystałam: filc, koraliki TOHO, sieczkę minerałów (jaspis, noc Kairu, piasek pustyni, turkus, orzech kokosa), piaskową piramidę przywiezioną z Egiptu, metalowe elementy oraz pasma sari w kolorze czarnym.


Jeśli macie ochotę, możecie polubić moją pracę TUTAJ, a cały album pełen pięknych prac jest do obejrzenia TU.

Jeszcze przed Wielkanocą zrobiłam kilka świątecznych tagów, w tym roku zamiast karteczek :) Jeden z nich widzieliście już w poprzednim poście z życzeniami, a oto pozostałe.





Od Małgosi dostałam śliczną kartkę,


a na stole pod bukietem tulipanów królowały ceramiczne zakochańce, które chyba pozostaną tam na stałe :)


W życiu Szuflady także dużo się dzieje. Zapraszamy Was na kolejne wyzwanie, tym razem w klimatach starożytnych cywilizacji. Jako inspirację postanowiłam zrobić bransoletkę z kulami pirytu, piasku pustyni i jaspisu oraz oponkami turkusu i elementami w kolorze złota.



Pojawił się także kurs mojego autorstwa, w którym pokazuję jak zrobić kolię z kuleczek. Możecie go sobie obejrzeć TUTAJ. A tak wygląda kolia :)