piątek, 31 sierpnia 2012

Prywatna wymianka anielsko - owcza

Umówiłam się na prywatną wymiankę z Foggią, ponieważ od dawna miałam ochotę przygarnąć jej anielicę. Anetka natomiast stwierdziła, że będzie zadowolona z każdego nowego domownika i tym samym dała mi wolną rękę. Ponieważ sama szyje śliczne królisie postanowiłam podarować jej owieczkę.




 
Broszka (frywolitka autorstwa Małgosi)


Kwiatek przy apaszce
 


Owieczka, jak pisze Foggia, stała się punktem dnia i otrzymała już imię Rosi :) Anetka dostała ode mnie też breloczek, trochę przydasi i słodkości.




 
Niestety zdjęcia nie wychodzą już tak ładne jak w słonku, część robiłam wieczorem przy sztucznym świetle, a część w deszczowy dzień (taki jak dziś nawiasem mówiąc).
 
Natomiast co ja dostałam ! Przecudną, przecudną anielicę w moich ukochanych kolanówkach i super sweterku :) oraz pastelowy kwiatek. Popatrzcie tylko !
 



 
 
Anetko, bardzo Tobie dziękuję za tą wymiankę, sprawiła mi dużo radości i namawiam wszystkich do zajrzenia do Anielskiego Sklepu, bo powstają tam naprawdę piękne, niepowtarzalne prace :)
 

wtorek, 28 sierpnia 2012

Leniuszkowe różności i zabawa

Tak jak obiecałam poprzednio ogłaszam dziś zabawę. Ostatnio wiele dziewczyn stworzyło bardzo fajne inicjatywy tematyczne, różne kluby i towarzystwa związane z konkretną techniką rękodzieła (wymienię kilka mi znanych: Diana i jej Klub Kreatywnych Kochających Tworzyć, Wiola - Klub Twórczych Mam czy Modrak z Biżutkowym a potem Dekupażowym Towarzystwem Dobrej Zabawy). Ponieważ niestety nie udało mi się na żadną z nich załapać, zawsze jakoś tak wypadło że się zagapiłam, pomyślałam chwilę i postanowiłam podobny klub założyć. Aby nie ograniczać się do żadnej z technik i dać Wam możliwość pozbycia się niepotrzebnych drobiazgów ogłaszam uroczyste otwarcie Klubu Przydasiowej Twórczości (tu odgłos strzelającego korka od szampana, werble i radosne okrzyki) ! Oto króciutkie zasady:
1. Pierwsze trzy osoby (regularnie prowadzące bloga i posiadające adres do wysyłki na terenie Polski), które wyrażą chęć uczestnictwa w zabawie w postaci komentarza pod tym postem zostaną członkiniami klubu (ja będę osobą czwartą).
2. Co miesiąc dana osoba (kolejność podam w mailu) przygotuje i wyśle do pozostałych zestaw różnych przydasiów (mogą to być guziki, koraliki, serwetki, wełenki, skrawki materiałów i co tam komu w łapki wpadnie). UWAGA: zestawy muszą być takie same dla 3 osób i osoby wysyłającej, ponieważ chodzi o pokazanie co różne osóbki potrafią wyczarować z takich samych materiałów.
3. Po wskazanym przeze mnie terminie publikujemy swoje prace (jedną lub kilka) na blogu wraz z odnośnikami do prac koleżanek. Należy wykorzystać maksymalną ilość przesłanych przydasiów dokładając od siebie jakieś elementy jeśli będzie taka potrzeba (np. bigle, nici, inne koraliki itp.). Jeśli zostanie reszta przydasiowa trzeba pokazać ją na blogu na osobnym zdjęciu.
 
Proszę o przemyślane zapisywanie się, gdyż zabawa wymaga pewnej systematyczności i mozliwości przygotowania przydaśków. W razie pytań piszcie w komentarzach. Mam nadzieję, że znajdą się chętni do zabawy :)
 
Uff, chyba o niczym nie zapomniałam, ale niestety częścią mojej natury jest (czasem nadmierna) skrupulatność :) Ah, jeszcze banerek do pobrania !


 
Sprawa numer dwa: słoik. W Szufladzie jest bardzo fajne wyzwanie ze słoikiem w roli głównej. Można było zrobić z nim co nam się podoba. Mnie spodobało się tak i taki sielski słoiczek zgłaszam.
 


 

Trzecia nie cierpiąca zwłoki sprawa: lawendowy konkurs w Starym Pianinie. Zgłaszam na niego moje lawendowe serducho, z własnoręcznie zasuszoną lawendą balkonową.




 
 
I na koniec przyjemności :) Mianowicie stałam się szczęśliwą posiadaczką kolejnego wyróżnienia. Tym razem przyleciało ono od Fiżki. Kto jeszcze nie widział jej torebek niech tam pędzi i ogląda, a ja z całego serduszka dziękuję :) Powinnam wybrać kolejne 10 blogów do tego wyróżnienia, ale zawsze mam poczucie, że kogoś nie doceniłam, przegapiłam, dlatego przyznaję je wszystkim regularnie odwiedzającym mnie osobom, zostawiającym przemiłe komentarze. Częstujcie się, mam nadzieję, że Fiżka się na mnie nie obrazi.
 



 
Trochę dziś pomarudziłam, ale twórczo było :) Czekam na chętnych do zabawy i idę pożeglować po Waszych blogach. 

niedziela, 26 sierpnia 2012

Jeszcze trochę biżutkowo

Ponudzę Wam jeszcze z biżutkami, ostatnio na tapecie kolczylki i bransoletka. Słodką (mam nadzieję) bransoletkę zgłaszam na Wyzwanie Tematyczne Smak Słodki w Kreatywnym Kufrze.



 
I jeszcze trochę kolczyków.
 



 
A w następnym poście coś dla czujnych obserwatorów :) 


czwartek, 23 sierpnia 2012

Sprawozdanie wymiankowe

Brałam udział w wymiance w marynarskim stylu. Moją parą została organizująca ją Diana. Moje wymiankowe prezenty były takie:


 
Komplet bransoletka, brelok i zawieszka do telefonu

 
Podusia na igły

 
Kafelek decu

 
Marynarskie przydasie

 
Zdrowe słodkości
 
 
Diana przysłała mi mnóstwo cudności.



Komplet biżutków i haftowane magnesy (już na mojej lodówce)
 

 
Super przydasie

 
Notesik (już wykorzystywany zgodnie z zaleconym przez Dianę przeznaczeniem)  i kartkę

 
Zdrowe przysmaki

Diano, dziękuję za świetną organizację i cieszę się, że byłaś moją wymiankową parą. Twoje wymianki to prawdziwa przyjemność :)

wtorek, 21 sierpnia 2012

Pierwszaki i zwierzątka

Pochwalę się wypróbowaniem dwóch technik, na które od dawna miałam ochotę. Pierwsza to sutasz. Sama w sobie przyjemna, ale napatrzyłam się tyle na naprawdę piękne rzeczy, że do swojego wytworku podchodzę z dużym dystansem. Sądzę, że jednak zostawię to innym, może czasami wyprodukuję coś małego :). Moje pierwsze sutaszowe coś wygląda tak:


Druga technika to haft krzyżykowy. Na początek maleńki obrazek na gotowej kanwie, ale w długie zimowe wieczory przy herbatce może rzucę się na coś większego :) A to mój domeczek (całe 5x5 cm).


Ponieważ kilka stworzonek właśnie się szyje nie mogę ich jeszcze pokazać. W zamian mały zwierzyniec kolczykowo - zawieszkowo - breloczkowy.









A ostatni wisi już przy torebce mojej Mamy :) Pozdrawiam upalnie i odrobinkę wietrznie :)