Witam wszystkich :) Pochwalić się dziś muszę co to ja dostałam i od kogo oraz czym się wymieniłam i z kim (czyli znów dużo fotek). W tak zwanym międzyczasie zamarzyła mi się chusta od Qrki, a na dodatek od dawna jestem fanką jej szyldzików. Umówiłyśmy się więc i wymieniłyśmy różnościami. Ja przygotowałam dla Beatki:
Modułową bransoletkę z kotami
Wisior
Zawieszkę do telefonu z kurką
I jeszcze jeden wisior
Maleńkie dżemiki
Nasiona
Świeczki (czekoladowe pachną obłędnie)
Kafelki
Do mnie przyjechały cudeńka :)
Piękna, delikatna chusta (moje zdjęcie nie oddaje jej uroku, więc pozwolę sobie pożyczyć zdjęcie od Beatki).
Podusia - zawieszka i obłędnie pachnąca lawenda.
Świeczki i kordonek.
Herbatki i słodkości (były jeszcze śliwki w czekoladzie, ale trafiły na chwilę słabości Mojego R. - podobno były pyszne).
Zamówione przeze mnie szyldziki.
I zupełna niespodzianka - druciany piękny klosz.
Qrko, dziękuję Tobie za super wymiankę, mam nadzieję, że to nie ostatnia :)
W tym roku nie zdążyłam nawet zrobić sobie pisanek, nie mówiąc o wysyłaniu prezentów świątecznych (jednak nie zawsze chcieć to móc). Termin złożenia pracy mam na 20 kwietnia, a obronę chyba dopiero w czerwcu, więc mam nadzieję, że po 20-tym rozbrykam się rękodzielniczo i blogowo, żeby zredukować stres przed obroną. Na razie jednak ciężko mi się myśli o czymkolwiek innym, więc wszystkie pomysły, których głowa pełna, będę realizować pod koniec kwietnia - już nie mogę się doczekać ! Ale do rzeczy. Dostałam cudowną kartkę od Małgosi, z obowiązkową w moim wypadku owieczką :) Owca jest zrobiona tak misternie, że nie mogę się na nią napatrzeć ! Zresztą zobaczcie sami. Małgosiu - dziękuję Tobie bardzo, zawsze o mnie pamiętasz :)
Dostałam też niespodziewaną paczuchę od Dorotki. W środku - piękna karteczka i cudowny domek z serduszkiem i ptaszkiem. Fotki nie oddają uroku tej pracy, ale niestety, ani aura ani pora dnia nie sprzyjają.
Dorotko, dziękuję bardzo, bardzo ! Zawsze sprawiasz mi niesamowite niespodzianki :)
Muszę też przyznać się ze wstydem, że moje ścinki na zabawę ścinkową u Diany przez moją nieuwagę zostały u znajomych, których odwiedzaliśmy, więc będę mogła je obfocić dopiero po świętach - dzień 2 kwietnia to mój dzień ścinkowy :)
I na koniec chciałabym życzyć Wam wszystkim zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych, smaczności na stole i spokoju w duszy oraz mokrego dyngusa (oczywiście jeśli pogoda pozwoli). Do napisania po świętach :)))
Obrazek stąd