Znów taka długa przerwa w blogowaniu. Mam nadzieję, że mimo to jeszcze mnie nie opuścicie i będziecie tu zaglądać. Jakoś ostatnio cierpię na niemoc, nic mi się nie chce - może to jakieś przesilenie ? Albo starość :) Dodatkowo mam wrażenie, że doba się skróciła, ani się obejrzę a już jest wieczór. Wczoraj i przedwczoraj wyjrzało u nas słonko i to na cały dzień ! Wzięłam się więc za robótki ze zdwojoną energią, pozaczynałam odkładane projekty. Dla siebie, na przywołanie wiosny zrobiłam dwie zieloniutkie bransoletki: jedna z howlitu i szkła, druga z jadeitów.
Bransoletkę z zawieszką: imbryk z maleńką filiżanką zgłaszam na ostatnie hasło w cyklicznym wyzwaniu u Modraczka - Filiżanka.
Powstał też pleciony naszyjnik - pomysł zaczął się od szklanego koralika i do niego dobrałam resztę kolorów.
I beżowe kolczykowe zawijaski.
Słoneczny dzień zachęcił mnie do kupienia tulipanów. Oby więcej takich dni !
Na koniec zapraszam Was serdecznie na wyzwania w Szufladzie. W lutowym "Otwórz Szufladę" wybieramy się wraz z Alicją do Krainy Czarów.
Dziewczyny przygotowały cudowne inspiracje, moja to zakładki z motywami z książki.
Zapraszamy też dzieciaki do stworzenia wiosennych prac na wyzwanie "Małe Szufladki".
A jeśli chcecie pobawić się razem z dziećmi to Wyzwanie lutowej gościnnej projektantki będzie idealne !
Trzymajcie się cieplutko, pędzę na Wasze blogi - oj dawno tam nie byłam, nie zostawiłam miłego słowa. Buziaki wielkie ślę i pozdrawiam Was serdecznie :)
P.S. Właśnie zdałam sobie sprawę, że 10 lutego minęły mi 3 lata blogowania ! Czyli niedługo jakaś rozdawajka :)