Leniuszkowo: listopada 2014

środa, 26 listopada 2014

Trochę inne bransoletki

Usiadłam do kartek i powoli sobie dłubię świąteczne scrapki, które pokażę w następnym poście. A dziś bransoletki z minerałów zrobione przez moją Mamę - troszkę inne niż moje, bo Mama robi bardziej eleganckie :) Buziaczki !

czwartek, 20 listopada 2014

No i jestem :)

Krwinki skończone, mocno zaległy prezent wysłany. Jeszcze tylko końcówka porządków żebym się nie poprzewracała o kartony i będę mogła wziąć się do konkretnego robótkowania - nazbierało się tego, a doba się nie wydłuża i nawet Święty Mikołaj nic nie poradzi. Ale znacie to przecież, prawda ?

Wskakuje dziś króliczek, który pokicał do Beatki z Always Lovely Days, a właściwie do jej dzidziusia, który wkrótce przyjdzie na świat. Królik już dotarł więc pokazuję :)

Jeszcze kolejna porcja świeżej krwi - tu oczekuje na spakowanie.

Tym razem krwinkę zażyczyła sobie też moja Mama i u niej zamieszkała taka wyjątkowa - w wersji żeńskiej z makijażem i krzywym uśmiechem :)

Czy te oczy mogą kłamać ?

I na koniec ogłoszenie !
Jeśli chcecie sprezentować bliskim którąś z moich prac to zbieram już zamówienia świąteczne. Piszcie na maila jeśli coś się Wam spodoba :) Buziaki !

piątek, 7 listopada 2014

Normalnie wstyd !

Bo znów długi czas upłynął od ostatniego posta. Pod maszyną kolejne 20 krwinek, a w domu małe przemeblowanie, więc cała pracownia chwilowo w kartonach - za rozpakowywanie i porządkowanie zabiorę się pewnie dopiero w przyszłym tygodniu. Na razie uprawiam slalom międzykartonowy i wypycham nieskończoną ilość krwinkowych nóżek i rączek, dlatego dziś wyjątkowo nie pokażę żadnego mojego hand made. Ale żeby nie zostawiać Was tak zupełnie bez niczego podrzucam parę pomysłów na świąteczne wianki wyszukane w necie. A ja lecę do moich kropelek, biję się w piersi i obiecuję poprawę mojej obecności oraz odwiedzin u Was (czytam regularnie, ale nie zawsze czas pozwala na komentowanie). Buziaki i trzymajcie kciuki, żeb mi się kręgosłup nie rozsypał przy noszeniu tych kartonów :)