Ale jedna z nich naprawdę zupełnym przypadkiem :) Otóż Kasia z bloga
Różności dla przyjemności ogłosiła, że po uporządkowaniu swoich materiałów chętnie odda część i kto chętny niech na maila pisze. Mnie oczywiście nie trzeba było dwa razy powtarzać, tym bardziej, że na poprzednie porządki u Kasi się nie załapałam, a wtedy były to chyba koronki. Mail posłany, a Kasia obiecała przysłać tkaninki i nie określiła co chce w zamian. Pomyślałam więc, że skoro ona cudnie szyje, to nie będę wysyłała szyjątek, więc postanowiłam zrobić jej biżutki. A znając upodobania córki Kasi dołączyłam też coś dla niej (uprzedzam, dziś dużo zdjęć):
Sowie kolczyki
Druga parka (ta jest kupiona, nie robiłam ich sama)
Zawieszka do telefonu
Sowia bransoletka
Szyciowe kolczyki
Zawieszka nr 2
Szyciowa bransoletka
Jesienny szaliczek
I troszkę przydasi
Od Kasi przyjechały tkaninki (całe mnóstwo, zdjęcie nie obejmuje wszystkiego) i niespodzianka:
Dostałam też dwie śliczne zawieszki z ptaszkami
oraz komplet decu-przydasi
Kasiu, cieszę się że robisz takie okresowe porządki :) Z niecierpliwością czekam na następne !
Druga wymianka odbyła się dzięki mojej potrzebie notesu (u mnie ich nigdy za wiele) i
Peninii. Poprosiłam ją o zrobienie dla mnie notatnika, a na pytanie co chce w zamian odpisała, że lubi niespodzianki, biele i brązy. Ponieważ Peninia także szyje do niej też powędrowały biżutki:
Dołożyłam też ciepły przydasie, pachnące świeczki i ciepły szal.
A ja już zapisuję sobie bazgrołkami piękny notes, do którego Peninia dołożyła zawieszkowe ptaszki i serduszka oraz przydasie. Małgosiu - bardzo dziękuję, cudowna paczka !
Pewnie już Was zamęczyłam fotkami, ale dostałam takie śliczności, że poprostu musiałam je pokazać ! A poza tym trochę poczekacie na następne wymianki, więc się usprawiedliwiłam (troszkę). Cieplutkiej niedzieli (u nas mrozik) i nie zapomnijcie przestawić zegarków :)