poniedziałek, 28 stycznia 2013

Cześć !

Mogę się Wam pokazać, bo jestem już w nowym domku :) Dziś tylko ja, ale niedługo będzie nas więcej ! 






I jeszcze o wyróżnieniu: otrzymałam je od Kasi i przekazuję wszystkim odwiedzającym i komentującym, którzy go jeszcze nie dostali. Odpowiem też na pytania Kasi czyli znowu coś o mnie :)


1. Nie wyobrażam sobie życia bez... miłości, kawy i słońca

2. Poranek czy wieczór? to zależy od dnia

3. Co mobilizuje mnie do rannego wstawania... uparcie dzwoniący budzik :)

4. Moja pasją jest... szycie, biżutkowanie, decoupage czyli rękodzieło

5. Ulubiony zapach... konwalie, bez, świeżo skoszona trawa, lawenda, wiosenne powietrze, kawa i jeszcze parę innych mogłabym wymienić

6. Mogłabym mieszkać w ... domku na wsi lub pod miastem  z dużym ogrodem

7. Idealne wakacje: spacer plażą czy wędrówka w górach? zdecydowanie plaża

8. Ukochana książka? o nie, za dużo żeby wymienić

9. Co byś zabrała na bezludną wyspę? Mojego R. :)

10. Romantyczna komedia czy krwawy horror? horror, ale niezbyt krwawy

11. Która postać jest ci bliższa Refleksyjny Puchatek czy Rozbrykany Tygrys? niestety Puchatek


Na dziś tyle, lecę do mojego stadka, bo samo się nie uszyje :) Buziaki !

czwartek, 24 stycznia 2013

Racuszki pychotka i prośba

Witajcie Kochani ! Śnieżnie i zimno nadal, na dodatek żadnego słoneczka tylko szare niebo. Tak, uwielbiam szarości, ale raczej na sobie, a nie w pogodzie. Gdy tak patrzyłam dzisiaj jak prószy (a momentami sypie) za oknem przypomniała mi się taka pioseneczka z "Chatki Puchatka" Alana Alexandra Milne'a:

Im bardziej pada śnieg, bim-bom
Im bardziej prószy śnieg, bim-bom
Tym bardziej sypie śnieg, bim-bom
Jak biały puch z poduszki.

I nie wie zwierz ni człek, bim-bom
Choć żyłby cały wiek, bim-bom
Kiedy tak pada śnieg, bim-bom
Jak marzną mi paluszki.

Brr... Moje paluszki i uszki też marzną mimo czapy i rękawiczek. Trzeba więc rozgrzać się czymś ciepłym i słodkim. I tu trafiłam na absolutnie wspaniały przepis na oponki, które dla własnych potrzeb przerobiłam na racuszki. Przepis od Ewy (TUTAJ) jest genialny w swojej prostocie, a racuszki skończyły się zaraz po usmażeniu. Ale robi się je tak szybko, że w każdej chwili można dosmażyć nowe :) A tak wyglądają (wyglądały) moje, zaraz po usmażeniu, jeszcze przed posypaniem cukrem pudrem ! I do tego kawusia - zestaw idealny :)



Przepis w dziale Kulinarne pyszności. Dzięki Ewuniu, osłodziłaś mi życie :) I jeszcze w temacie kulinarnym: na pewno znacie programy Nigelli Lawson i pamiętacie, że często mówi o niektórych potrawach "uspokajające". Dla mnie taki jest makaron z sosem brokułowym. Fotka poniżej, przepis zaraz dopisuję do kulinarnych pyszności. Potrawa nie wygląda apetycznie, ale jest bardzo smaczna i idealna na zimowe dni :)


I jeszcze prośba do wszystkich moich obserwatorów i podczytywaczy: wiecie zapewne, że zgłosiłam mój blog do konkursu Blog Roku 2012 w kategorii Pasje i zainteresowania. Zaczyna się właśnie głosowanie, więc jeśli macie ochotę oddać głos na mojego bloga to serdecznie zapraszam i z głębi serducha dziękuję :) SMS kosztuje 1,23 zł, a numer mojego bloga poniżej:

SMS o treści G00676 na numer 7122

No, rozpisałam się dzisiaj, więc już zmykam. Zapraszam na następny post, a w nim wielki powrót owieczek oraz słów kilka o wyróżnieniu. I może jeszcze coś do jedzenia ? :))) Pozdrowionka !


wtorek, 22 stycznia 2013

Wiosna ! i słów kilka do dobrych duszyczek

Niestety, jeszcze troszkę do niej daleko, ale dla mnie marzec jest już wiosennym miesiącem, więc nie tak znowu długo do niego. Mówiąc szczerze o wiele bardziej lubię święta Wielkanocne niż Boże Narodzenie. Jest cieplej, zielono i żółto od owsa i puchatych maleńkich kurczaczków, a w powietrzu czuć już świeży zapach budzącej się do życia przyrody. Zanim jednak te przyjemności nadejdą uszyłam (wielki powrót do maszyny !) małe wiosenno - letnie podusie. Są naprawdę maleńkie, o średnicy 5-6 cm, ale ja uwielbiam miniaturki wszystkiego oraz motywy owocowe ze szczególnym uwzględnieniem wisienek. Na razie są cztery, reszta "się robi" dzieląc się maszyną z owieczkami, które już wkrótce - pokażę je jak dotrą do nowych domków. 












No i tak przy okazji tych wiosennych wyczekiwań pomyślałam sobie: dawno nie było u mnie żadnej zabawy. Tak więc z wielką pompą ogłaszam wyzwanie pod tytułem "W oczekiwaniu na wiosnę" ! Kilka zasad dla porządku:
1. Praca musi być nowa, stworzona specjalnie na to wyzwanie, wcześniej nigdzie nie publikowana.
2. Technika i kolorystyka dowolna czyli co się komu z wiosną kojarzy, można uzasadnić swój wybór, ale nie jest to konieczne.
3. Zgłaszanie prac w postaci linka do konkretnej pracy na Waszym blogu należy umieścić pod tym postem do 22 lutego. Potem opublikuję wszystkie prace i poproszę Was o głosy. Głosowanie będzie trwało do 28 lutego, a pierwszego dnia "mojego" wiosennego miesiąca czyli marca ogłoszę wyniki. Dodatkowo przewidziana jest nagroda dla pracy, która mnie osobiście chwyci za serducho i nie puści aż do wiosny :)
4. Banerek do pobrania poniżej, podlinkujcie go proszę na Waszych blogach - im więcej osób dowie się o zabawie tym weselej ! Serdecznie Was zapraszam :)



Do wykonania banerka wykorzystałam tapetę ze strony http://imperiumtapet.pl

A na koniec informacja o akcji, na którą przeznaczamy prace wykonane w ramach Klubu Przydasiowej Twórczości. Nasze tworzątka i szyjątka powędrują na aukcje charytatywne, z których dochód przeznaczony będzie dla Michała na zakup protezy nogi. Michał stracił ją w wypadku drogowym, ale nie traci wiary, że proteza pozwoli mu znów chodzić. Niestety, jak to zwykle bywa u nas koszt protezy przekracza możliwości finansowe Michała, dlatego zgodnie z sugestią Ani - pomysłodawczyni i  koordynatorki całej akcji nasze prace przez cztery kolejne miesiące będą brały udział w aukcjach. Każda z Was może dołączyć do akcji w każdej chwili, więcej informacji o samym Michale i celu akcji u mnie na pasku bocznym oraz na blogu Ani.


Zatrzymałam Was dziś długo, więc nie przeciągam już, pozdrawiam wiosennie ze śniegiem za oknem :)

niedziela, 20 stycznia 2013

Klub Przydasiowej Twórczości, edycja druga - z sercem

To już druga edycja naszej zabawy, w której uczestniczą MagdaAniaEwa i ja. Ta edycja jest wyjątkowa, ponieważ uzgodniłyśmy, że wszystkie nasze prace z czterech odsłon przydasiowej twórczości zostaną przekazane na aukcję charytatywną dla Michała, który zbiera pieniądze na zakup protezy nogi. O całej akcji napiszę już wkrótce, dodam tylko, że pomysłodawczynią całej sprawy jest Ania.
Zestaw przydasiów tym razem był przygotowany przeze mnie, ale jakoś umknęło mi zrobienie zdjęcia, więc "pożyczę" je od Ewy.


Z zestawu powstała serduszkowa armia, kafelki decu oraz bransoletka.










Poniższą bransoletkę zgłaszam na wyzwanie "Koronki" w Szufladzie.








 I zostały mi resztki serwetek do wykorzystania kiedyś tam :)


Pozdrawiam Was cieplutko w ten mroźny styczniowy dzień i zapraszam do oglądania cudeniek u dziewczyn z klubu oraz na następny post :) Pa !


wtorek, 15 stycznia 2013

KKKT i klopsiki

Drugie "spotkanie" Klubu Kreatywnych Kochających Tworzyć zorganizowanego przez Dianę. Tym razem koraliczki do tworzenia wysyłałam ja, starałam się, żeby były maksymalnie różnorodne. Do dziewczyn pojechał więc taki zestaw:


Ja przygotowałam z niego drobne biżutki:


Rustykalny breloczek



Pierścionek w moich ulubionych kolorkach



Breloczek w morskich klimatach


Kolczyki 


oraz trzy zawieszki do telefonu


Zostały mi trzy bidulki :)

Jestem bardzo ciekawa jak poradziły sobie pozostałe dziewczyny: DianaTynka i ComoLaLuz. Koniecznie do nich zajrzyjcie ! Bardzo podobają mi się takie zabawy i nadal fascynuje mnie fakt, jak taki sam zestaw koralików czy innych przydasiów można w różny sposób wykorzystać. A wszystko zależy od pomysłu :)

Chciałam się Wam jeszcze pochwalić, że mój blog startuje w konkursie Blog Roku 2012 w kategorii Pasje i zainteresowania. O konkursie można poczytać TUTAJ. Niedługo rozpocznie się głosowanie, ale o tym napiszę jak przyjdzie pora :)

I jeszcze coś dla ciała, tym razem klopsiczki. Tutaj fotka, a po przepis zapraszam do zakładki "Kulinarne pyszności" !






środa, 9 stycznia 2013

Kuleczki

Witam Was mroźnie i śnieżnie, pogoda szaleje, a ja na szczęście czuję się już lepiej (dziękuję za wszystkie życzenia). Pomęczę Was jeszcze trochę kolczykami, bo dopiero w weekend siądę do maszyny aby produkować kolejne owieczki. W międzyczasie tworzę też do KPT oraz KKKT, ale tych prac jeszcze nie mogę pokazać, dlatego na razie kolczyki z koralikowych kuleczek, które to kuleczki doczekały się wreszcie swojej kolejki. Poczyniłam także troszkę zmian na blogu i pododawałam zakładki pod banerkiem, więc teraz bez problemu można oglądać prace z wybranych działów. W zakładce "Kulinarne pyszności" umieszczać będę wypróbowane przez mnie przepisy z garścią dobrych rad, więc częstujcie się i zaglądajcie, będę się starała w miarę możliwości na bieżąco dopisywać nowości. Napiszcie co o tym myślicie i koniecznie się pochwalcie jeśli ktoś coś wypróbuje :) Buziaki !


Eleganckie




Leniuszkowe kolorki




Disco





Na szczęście