środa, 30 maja 2012

Hurtowo... oraz wyróżnienia

Witajcie :) Ostatnio krucho u mnie z czasem twórczym, bo egzaminy już niebawem (zachciało mi się studiować na stare lata), ale staram się do Was zaglądać i ogólnie się udzielać. Dziś post zbiorowy, bo troszkę się nazbierało.
Przede wszystkim pochwalę się, że otrzymałam wyróżnienie od Anioleq7, z którą kiedyś się wymieniałam (pamiętacie haftowanego króliczka ?). Oto moje wyróżnienie, za które dziękuję :)


Teraz muszę przekazać wyróżnienie 10 blogom i na dodatek napisać 7 rzeczy o sobie. No to najpierw wyróżnienia. Oto moja lista:

1. Ada
2. Artystka26
3. Agnieszka
4. Delfina
5. Diana
6. Atena
7. Foggia
8. Agaphcia
9. Peninia
10. Ulotne chwile

A teraz o mnie, 7 strasznych prawd:

1. Jestem uzależniona od kawy, ale co ciekawe nie przepadam za wyrobami kawowymi np. kremem w bezach albo czekoladą z nadzieniem kawowym. Tylko kawusia do picia wchodzi w grę.
2. Jestem strasznym leniem (może stąd nazwa bloga ?), muszę mieć konkretny termin żeby coś było zrobione, no chyba że chodzi o rękodzieło, na to zawsze znajduję siły.
3. Często mam słomiany zapał, zacznę coś i kończę jak mi przyjdzie ochota (albo wcale).
4. Nie cierpię zimy, jeśli nie musiałabym wychodzić z domu od grudnia do lutego to dałoby się żyć.
5. Jestem strasznym nerwusem, przejmuję się wszystkim i koniecznie na zapas.
6. Jestem domatorką, nawet gdy gdzieś wyjeżdżam uwielbiam wracać do domu.
7. Kocham morze i naturę, marzę o domku z ogródkiem. Nałogowo czytam książki.

No to skoro już tyle o mnie wiecie, to dodam jeszcze, że uwielbiam faworki i przedwczoraj po raz pierwszy zrobiłam je sama ! Przepis jest bardzo prosty, dostałam go od koleżanki, ale uprzedzam, że łapki bolą od zagniatania i wałkowania. Efekty faworkowe (dziś nie ma już ani sztuki):


I jeszcze mix fotek balkonowo - domowych (pierwszy strąk fasolki na balkonie, kwiaty polne zebrane podczas spaceru - nie robiłam tego od dziecka, fajnie było sobie przypomnieć takie beztroskie chwile, herbata z mięty marokańskiej oraz mój pierwszy balkonowy onentek).


I na koniec pochwalę się jeszcze, że popełniłam pierwsze w moim twórczym życiu kolczyki, takie jak lubię: proste i delikatne. Postanowiłam zgłosić je na wyzwanie WENA u Diany. I zgłaszam je także na wyzwanie "Diamentowy Połysk" w Szufladzie.



 


 

niedziela, 27 maja 2012

Wymianka z Moniką

Witajcie :)
Kolejna wymianka w Leniuszkowie, tym razem z Moniką. Monika robi śliczną biżuterię, a za mną od dawna chodziły zwykłe, proste kolczyki z kryształkami Swarovski. Monika natomiast chciała owieczkę w niebieskiej sukience. W efekcie pojechał do niej taki zestaw:


Owieczka



Niespodzianka i przydasie


Słodkości


Monika przysłała mi kolczyki, serduszko - zawieszkę oraz kawkę i herbatki



Jedna para kolczyków pojechała już jako prezent z okazji Dnia Matki do mojej mamy, a drugą będzie nosić moja skromna osoba :) Moniko, bardzo dziękuję !

piątek, 25 maja 2012

Owieczkowe życzenia

Dziś wpadam tylko na chwilkę, żeby wszystkim blogującym i zaglądającym tu Mamom (oraz mojej Mamie) złożyć życzenia z okazji jutrzejszego Dnia Matki. Wiem, że dla niektórych z Was będzie to pierwsze w życiu to właśnie święto i na pewno pozostanie ono na zawsze w Waszej pamięci (uwiecznione także niezliczonymi fotkami)  :). Życzę Wam więc pociechy z Waszych szkrabów i aby nigdy nie zabrakło Wam twórczej weny do robienia tych pięknych rzeczy, które tworzycie. Mam nadzieję, że niedługo pochwalicie się na Waszych blogach prezentami otrzymanymi od dzieciaków z jutrzejszej okazji :
A w Leniuszkowie owieczkowe życzenia dla wszystkich Mam (zdjęcie znalezione dawno w sieci, mimo najszczerszych chęci nie pamiętam gdzie).

wtorek, 22 maja 2012

Wymianka kwiatowa

W organizowanej przez Majalenę wymiance kwiatowej moją parą była Wiola. Posłałam Wioletce 2 kwiatowe owieczki - bliźniaczki dla jej córeczek oraz słodkości i przydasie.





A to cudeńka, które dostałam od Wioli



Kwiatowe kolczyki, piękne korale i kilka szydełkowych kwiatków, a także cudne filcowe koraliki w moim ulubionym kolorze


Przydasie


Zestaw pierwszej pomocy herbaciano - kawowej


Dziękuję Wioli za piękne prezenty i bardzo sympatyczny kontakt, a Majalenie za zorganizowanie fajnej wymianki :)

A na koniec kwiatowego postu jeszcze kilka fotek moich konwalii - uwielbiam te kwiaty, ich zapach jest zniewalający ! Szkoda, że są tylko raz w roku i jeszcze tak krótko :(





piątek, 18 maja 2012

Winne decu

Długo szukaliśmy odpowiedniego stojaka na wino. A to za mały, za duzy, za szeroki, za drogi. Skończyło się jak zawsze: Mój R. naszkicował projekcik, zakupił materiały i wyprodukował. A ja oczywiście dodałam swoje pięć groszy i uzupełniłam winny kącik korkami i własnoręcznie wykonanymi obrazkami decoupage. Dodam, że pierwszy raz, po wielu próbach wyszły mi porządne spękania, z czego niezmiernie się cieszę :)




 A skoro już jesteśmy przy temacie decoupagu, to pokażę Wam coś jeszcze. Oto mój gliniany pojemnik na czosnek (oczywiście po przerobieniu). Niestety nie wpadłam na to, żeby zrobić zdjęcie przed, ale uwierzcie mi na słowo - był koloru terakoty i MIAŁ OCZY. Do mojej kuchni nijak nie pasował, ale niewielkim nakładem zdołałam go dostosować :)

niedziela, 13 maja 2012

Były sobie miśki trzy


Trzy miśki - śpioszki dla trzech sióstr. Pojechały już do nowego domu i zostaną oficjalnie wręczone. To taki przerywnik między owieczkami i króliczkami. Co prawda miśki miały początkowo być owieczkami, ale plany się pozmieniały i zostałam postawiona przez kolejnym wyzwaniem. I oto efekty. Wprawiłam się w piżamkach, a niedługo będę szyła owieczkę - śpiocha, więc się przyda :)







A poniżej zdjęcia nieba, które widać z naszego balkonu przed piątkową burzą.



I po burzy.

piątek, 11 maja 2012

Zielono mi...

Witajcie ! U nas przed chwilą była piękna burza, przydało się trochę deszczu, bo cały dzień nieznośnie duszno było. Od razu zrobiło się chłodniej, a lawenda na balkonie pachnie oszałamiająco.
Dziś kilka fotek balkonowych - nasz mały ogródek.


Lawenda w towarzystwie latarenki na uchwycie produkcji Mojego R.


Kącik lawendowo - kwiatowy (udało mi się kupić piękną fuksję)


Uczep


Fasolka szparagowa, jeszcze bez strączków


Groszek - to dla mnie ciężka próba, bo mogłabym jeść strączki na okrągło, a muszę pozwolić im urosnąć


Pamiętacie pojemnik na kwiaty ? Tak wygląda teraz, troszkę się wszystko rozrosło


Smagliczka i bratki


Skalnica

niedziela, 6 maja 2012

Lawendowo, króliczkowo

Długi weekend dobiegł końca. U nas wczoraj burzowo, lało przez całą noc, a dziś zimno i nieprzyjemnie. Nawet do kawy musiałam sobie dosypać mieszanki karmelowo-waniliowej, żeby mi się lepiej zrobiło. Za to zielsko balkonowe rośnie jak szalone, niedługo pokażę Wam groszek (ma już strączki) i mam nadzieję fasolkę. A na razie króliczkowa dziewuszka pozuje na balkonie.






A to moja lawenda - już się rozrosła, niedługo zakwitnie.