środa, 25 maja 2016

Morski kamień

Dostałam kamień do oprawy. Według wytycznych miało być jak najbardziej naturalnie, koraliki zbliżone kolorystycznie do minerału i bez ozdóbek. Użyłam TOHO w 3 rozmiarach i 5 kolorach. A oto efekty :)







Zaniedbałam strasznie moje Leniuszkowo, bo pochłonęła mnie bez reszty (no prawie) inna kwestia, z którą wiążę pewnie plany - ale o tym opowiem Wam w kolejnym poście. A teraz zostawiam Was z agatem z morskich głębin i życzę cudownego popołudnia.