poniedziałek, 25 sierpnia 2014

O tygodniu i zapowiedź

Informuję wszem i wobec, że w tym tygodniu zasłużenie się urlopuję :) Korzystam z ostatniego tygodnia wakacji i odpoczywam od robótek i wszystkiego innego od czego odpocząć można. Widzimy się zatem na początku przyszłego tygodnia czyli już we wrześniu - chyba wszystkie wejdziemy już na robótkowe obroty po wakacyjnym rozleniwieniu. A zostawiam Was z fotką zapowiadającą czego możecie spodziewać po moim powrocie - podpowiem, że odziane w to będą stópki pewnej owczej elegantki). Buziaki !

środa, 13 sierpnia 2014

Dziś o kartkach

Bardzo dawno nie brałam udziału w żadnym wyzwaniu, ale czas wrócić na obroty, bo po letnim rozleniwieniu nieuchronnie zbliża się robótkowa jesień. Prosta, delikatna kartka, którą zrobiłam na ślub znajomych z pracy Mojego R. mimochodem wpasowała się w tematy dwóch wyzwań o tym samym temacie, więc prezentuję i zgłaszam :)





Ślubną karteczkę zgłaszam na wyzwania:

Monochromatycznie w Altair Art

Monochromatycznie na blogu Magnoliowe Polki

Pod wpływem impulsu powstała jeszcze jedna kartka - romantyczna i różana, na imieniny. 





Zgłaszam ją na wyzwanie "Kwadratowo i podłużnie" w Galerii Rae.



Buziaki i pozdrowienia ! 

wtorek, 12 sierpnia 2014

Indiańska poducha

W lumpeksie wygrzebałam ciekawy materiał. Do końca nie wiedziałam co z nim zrobić, bo był w nieregularnym kawałku i nawet dobrze nie dało się go zmierzyć. Jednak w końcu okazało się, że wystarczy na 2 poduszki, mniejszą i większą. Dziś pierwsza, wymiar 40x40 cm, z tyłu na zakład. Materiał jest fajny, dość miękki, przypomina trochę cieniutki polar. 







U mnie dziś po wczorajszej ulewie i burzy ciut chłodniej, jest czym oddychać. Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za komentarze - niezmiennie cieszy mnie bardzo ich czytanie :) Łasuchów zapraszam też do Leniuszkowych Smaków - zaraz podam tam przepis na najprostszą "chińszczyznę", idealną na dni, kiedy gotowanie to ostatnia rzecz, na którą mamy ochotę :) Buziaki !

środa, 6 sierpnia 2014

O zapachach, zdolnościach i glinie

Witam Was ciut chłodniej i bez słonka dziś. Idealny dzień na szycie więc tak też go wykorzystuję. W chwili przerwy postanowiłam podzielić się z Wami moją nową miłością - są nią woski Yankee Candle. Tak, wiem, nic nowego, wiele osób już o tym pisało. Ja odkryłam je dość późno i właściwie za sprawą posta u Kasi z Rustykalnego Domu (przy okazji zapraszam na konkurs u niej TU). Po krótkiej wymianie zdań z Kasią w komentarzach postanowiłam spróbować, bo my z R. bardzo lubimy jak w domu przyjemnie pachnie i do tego uczestniczą w tym świece. Przerobiliśmy już indyjskie kadzidełka (jednak zbyt intensywne, w grę wchodziły 2 zapachy - kawa i czekolada), pachnące podgrzewacze (lepiej pachną przed niż w trakcie palenia) oraz olejki zapachowe do kominków (ok, ale czasem bardzo chemiczne zapachy i trzeba stale pilnować czy woda nie wyparowała z kominka). Woski okazały się strzałem w dziesiątkę. Naturalny, długo utrzymujący się zapach, nie wyparowują i ta mnogość zapachów ! Na początek skusiliśmy się na 6 woskowych "babeczek", z czego jedna będzie już na chłodniejsze dni - zapach miód i przyprawy. O woskach możecie poczytać troszkę więcej na TEJ stronie, a ja pokażę naszą kolekcję :) Na początek kominek z woskiem.



W oryginale woski wyglądają tak:


Można je łatwo łamać, a niektóre wręcz się kruszą. Pachną bardzo intensywnie, dlatego aby uniknąć przenikania zapachów i ciągłego otwierania woreczków postawiłam na małe słoiczki. Wyglądają troszkę jak słodycze w cukierni :) Polecam każdemu kto lubi naturalne zapachy - my się zachwyciliśmy !





Teraz o zdolnościach. Okazuje się, że moja Mama polubiła biżutkowanie i namiętnie robi bransoletki z minerałów. Ostatnio jednak dostała do przeróbki naszyjnik od znajomej. Rzemień prawie się rozsypywał, więc został zastąpiony sznurkiem woskowanym. Efekty oceńcie same - ja już wiem po kim odziedziczyłam biżutkowe zdolności :)))





Miało być jeszcze o glinie. Otóż nabyłam na "szkolnej" promocji w markecie glinkę rzeźbiarską samoutwardzalną. Na razie eksperymentuję z foremkami do ciastek i papierową koronką, pokazuję efekty jeszcze nie do końca wyschnięte i nie obrobione (będą malowane, może decu, zobaczymy). Macie jakieś doświadczenia z tym materiałem ?



Kochani, robię kawkę, krótka rundka po Waszych blogach i do pracy :) Zapraszam też do sklepiku - są biżuteryjne nowości KLIK oraz do Leniuszkowych Smaków - zaraz przepis na makaronik :)


piątek, 1 sierpnia 2014

Candy w Scrap.com.pl

Dziś tylko szybciutko ogłoszenie: Scrap.com.pl organizuje cudowne candy z okazji 5 urodzin ! Sami zobaczcie co jest do wygrania :) Wszystkie informacje znajdziecie TUTAJ.