Koraliczki na pomarańczowo

Witajcie ! Znowu szmat czasu upłynął od mojej ostatniej obecności na blogu. W tym czasie pracowicie koralikowałam i dłubałam biżutki, które pokażę w kolejnym poście (będzie też podaj dalej).

A dziś o koraliczkach, pomarańczach i kalendarzu. Jak tylko zobaczyłam fotografię, która była inspiracją w konkursie od razu w wyobraźni zobaczyłam plaster pomarańczy opleciony koralikami. I tak od koraliczka do koraliczka powstało to:

A oto zdjęcie - inspiracja.

I jeszcze trochę fotek mojego koralikowego, pomarańczkowego wisiorka.

W pracy użyłam koralików TOHO round: 80 i 110 w kolorze Luminous Neon Tangerine, 110 w kolorze Inside Color Lt Sapphire / White Lined, Inside Color Crystal / Snow Lined, Opaque Curry oraz Transparent Frosted Lt Sapphire oraz 150 w kolorze Transparent Crystal. Brzegi ozdobiłam sieczką z karneolu oraz biało-niebieskiego szkła, a na plasterku pomarańczy są czerwone kryształki. Plasterek pochodzi z suszenia domowej roboty czyli w piekarniku. 

Jeśli podoba się Wam moja interpretacja tematu możecie ją polubić TU. Z góry dziękuję :)

Wisior wędruje też na Linkowe party u Diany.

W imieniu Szuflady zachęcam Was serdecznie do zmierzenia się z kolejnym przygotowanym przez nas wyzwaniem. Tym razem temat nie należy do najłatwiejszych choć jest niezmiernie ciekawy. Jak zainspiruje Was Gradient / ombre ? Mnie bardzo energetycznie :) 

Kochani, na dziś tyle. Obiecuję pojawiać się tu częściej. Wraz z nadejściem września odkurzę też Leniuszkowe smaki, będziecie więc mogli poszaleć w kuchni w chłodne jesienne dni. Na razie ściskam gorąco i dziękuję, że tu zaglądacie. Buziaki !