Dwie owcze panny, które dojechały już do pośredniego miejsca przeznaczenia, ostatecznie bowiem polecą aż do Irlandii. Z przodu wyhaftowane imiona dwóch małych dziewczynek, które niedługo zyskają nowe, pluszowe (a właściwie polarowe) towarzyszki zabaw :) Do haftu użyłam cieniowanej muliny, myślę, że fajnie wychodzi w pracy.
Helenka
Lenka
Tradycyjnie już coś na ząb. Pieczeń z szynki przekładana mięsem mielonym z szynki - całość na ryżu według przepisu na skrzydełka.
Przed upieczeniem
I po
fajne owieczki a pieczeń pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBeatko owieczki przesłodkie i te majteczki koronkowe powaliły mnie na kolana ...boskie :) ojjjj ..... narobiłaś smaka :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Agatko :)))
UsuńObie owcze panny po prostu sama słodycz, ale Helenkowe galotki są przeurocze! No i mięcho :)) wygląda pycha!
OdpowiedzUsuńLenka też ma gatki, tylko już nie robiłam zdjęcia :)
UsuńCudna owieczka :)
OdpowiedzUsuńPieczeń wygląda bardzo apetycznie i na pewno smakowała wyśmienicie :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w mój quillingowy świat
handmadebyevi.blogspot.com
Dziękuję :) Prześliczne karteczki u Ciebie !
UsuńCzy ja już tu pisałam, że świat bez twoich owieczek byłby katastrofą?
OdpowiedzUsuńA te koronkowe majtaski Helenki...o matko!
Nie pisałaś - dziękuję za miłe słowa, wzruszyłam się :)
UsuńSłodkie te owieczki. To chyba bliźniaczki, bo takie podobne????
OdpowiedzUsuńNo prawie :) Szyłam je jednocześnie i tak wyszło.
UsuńOooo matko jak zobaczyłam to papu to o owieczce zapomniałam ;p nie wiem co lepsze ...hihi :)
OdpowiedzUsuńPapu do jedzenia, owieczka do tulenia i da się to pogodzić :)
UsuńWspaniałe owieczki, ale będzie radości:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :)
UsuńOwieczki są przesympatyczne, ale te pantalonki wymiatają :)
OdpowiedzUsuńTakie vintage galoty :)
Usuńcudna
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie owieczki !!! Hafty cudnie wyszły.
OdpowiedzUsuńTe koronkowe galotki mnie rozbrajają...uwielbiam !!!!
Pieczeń nie komentuję, bo z głodu zaśliniłam już klawiaturę ;)
Buźka :)