środa, 25 maja 2016

Morski kamień

Dostałam kamień do oprawy. Według wytycznych miało być jak najbardziej naturalnie, koraliki zbliżone kolorystycznie do minerału i bez ozdóbek. Użyłam TOHO w 3 rozmiarach i 5 kolorach. A oto efekty :)







Zaniedbałam strasznie moje Leniuszkowo, bo pochłonęła mnie bez reszty (no prawie) inna kwestia, z którą wiążę pewnie plany - ale o tym opowiem Wam w kolejnym poście. A teraz zostawiam Was z agatem z morskich głębin i życzę cudownego popołudnia.

14 komentarzy:

  1. Pięknie go oplotłaś, zwłaszcza urzekło mnie to, co się dzieje przy krawatce. Super podkreśla bruzdy w kamieniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy krawatce zrobiłam takie "fafołki", które miały imitować meduzę albo coś na kształt :)

      Usuń
  2. Wyszło delikatnie i naturalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Beatko świetnie poradziłaś sobie z koralikową oprawą tego kamienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kamień zadziwiający, oprawa dodała mu uroku, taka kropka nad i
    Pozdrawiam Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kamień jest piękny, nie chciałam psuć go nadmiernymi ozdobami.

      Usuń
  5. Rewelacyjnie wyszło : ) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale oprawiłaś ten niezwykły kamień. Robi ogromne wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie wyszło:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie wpisy, zapraszam do odwiedzania !