Powstały kolejne mineralne (i nie tylko) bransoletki. Trochę stonowanych kolorów pasujących do wszystkiego, kilka soczystości i odrobina przepychu :)
Pastylki jaspisu cesarskiego i granatowy marmur. Bransoletka jest dwustronna - inny układ "żyłek" na jaspisach. Powstała z naszyjnika zakupionego dość dawno i nie noszonego.
Dla tego agatu słyszałam już kilka nazw: żyłkowy, pajęczy, smoczy. Mnie podoba się przede wszystkim jego uniwersalna kolorystyka. Kule fasetowane, rozmiar 8 mm.
Pozbierałam koraliki shamballa, które zalegały w pracowni i połączyłam je w jednej bransoletce. Nadspodziewanie ładnie wygląda na ręce, ale bardziej wrażliwych może denerwować drapaniem cyrkonii.
Piękne kule w rozmiarze 10 mm to agat pasiasty czarno - niebiesko - szary.
Cudowny labradoryt fasetowany w rozmiarze 10 mm. Zdjęcie nie oddaje w pełni pięknych refleksów, którymi charakteryzuje się ten kamień. Podobno jego pole energetyczne działa na sferę twórczej kreatywności :)
Żółto - czarny howlit, ciekawy odcień żółci, prawie zielony. Kulki 10 mm.
Kwarc barwiony w rozmiarze kulkowym 8 mm. Lato w pełni !
Szkło opalizujące - od przezroczystości poprzez rudy i czekoladę, rozmiar 8 mm.
Prehnit 8 mm + hematytowa sówka. Bardzo oryginalny minerał, zielonkawy z czarnymi inkluzjami.
Szklisty miętowy jadeit 8 mm z maleńkim konikiem na biegunach.
Która chwyciła Was za serce ? :) Pozdrowienia !
Piękna kolekcja bransoletek. Jak dla mnie to nr 1 jest ta ze smoczego agatu.
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo często ją noszę, jest idealna :)
UsuńOlśniewająco wykonane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWszystkie piękne:) za kamyki dałabym sie chyba pokroić;)
OdpowiedzUsuńMoje serce skradły agaty i ta pierwsza:) Przepiękne:)
Pozdrawiam:)
Tak, kamienie mają swój urok :)
UsuńBarwiony kwarc-przepiękny!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
:)
Usuń