Krwinki pojechały w świat, 20 sztuk opuściło progi mojej pracowni. Mam nadzieję, że honorowi dawcy krwi się ucieszą :) A Wy możecie zobaczyć te maleństwa :)
A tak wyglądał kawałek podłogi w pracowni podczas szycia.
Krwinki posyłam na Linkowe party u Diany.
A ja wracam do maszyny - pod igiełką coś zupełnie nowego :) Pozdrowienia i buziaki :)
Ile krwi na podłodze! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna akcja i bardzo urocze krwinki.
Krew się lała, ale wszystko się dobrze skończyło :)
UsuńFajne maluchy i świetna akcja!
OdpowiedzUsuńBeatko uszyłaś urocze krwinki. Na pewno rozweselą niejedną twarz.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :)
UsuńSą rewelacyjne i jak ich dużo
OdpowiedzUsuńMasowa produkcja :)
Usuńświetne kropelki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńAle fantastyczna gromadka :)
OdpowiedzUsuńSilna grupa pod wezwaniem :)
UsuńSłodziaki :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę szyte krwinki :) Bardzo starannie wykonane
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Pozdrawiam :)