poniedziałek, 24 września 2012

Klimaty jesienno - butelkowe

Postanowiłam na jesień ocieplić trochę mojego bloga i nadać mu bardziej stonowaną kolorystykę. Błękit nieba z obłoczkami jest piękny, ale kojarzy mi się tylko z latem, jesienią to rzadki widok. Ta pora roku sama w sobie nie jest dla mnie zbyt atrakcyjna, ale lubię jej zapachy i domowe klimaty. Nie chce się wychodzić spod koca, pachnie cynamonem, orzechami, jabłkami i czerwonym winem. Herbatka z sokiem przyjemnie rozgrzewa, a i poranna kawa smakuje inaczej i lepiej się czyta książki. A na balkonie nowy jesienny gość. Będzie tam do listopada, a potem przyda się na lampion :)

 
W tak zwanym międzyczasie (między owieczkami, które wkrótce pokażę) powstała personalizowana butla decu dla sklepu z biżutkami i półfabrykatami do wyrobu biżuterii Koralowy Świat w Poznaniu. Jego przemiła właścicielka bardzo ucieszyła się z prezentu.
 

 
A poniżej zdjęcia ze sklepu. Butla fajnie dopasowała się do ogólnej kolorystyki.


 
A w temacie decu jeszcze zegar dla mojej przyjaciółki. Wciąż zapominam robić zdjęcia "przed", ale ten był poprostu czarno biały z jakimś napisem. Zostawiłam cyfry, a reszta to serwetka uzupełniona wokół wydartymi motywami.

 
I tradycyjnie zapraszam na słodkości. Dziś szyszki :)
 
 
Na koniec przypominam o trwającym w Szufladzie moim wyzwaniu "Panterka". Szczegóły TUTAJ. Zostały jeszcze tylko 4 dni więc do dzieła ! Serdecznie zapraszam :)
 
 

22 komentarze:

  1. Jaka piękna zmiana :)))) Buteleczka i zegar wyglądają super.
    Szyszki smakowite z chęcią się poczęstuję ;)
    Miłego popołudnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna ta butelka...ach..jak ja kocham fiolety:-)
    zagar też cudnie Ci wyszedł, świetny motyw:)
    pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam! Uwielbiam te szyszki :) A butelka rzeczywiście wkomponowała się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiekne prace,a szyszki pamietam jeszcze z dziecinstwa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny ten zegar, bardzo mi się podoba i butelka też super:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Same cuda, brakuje tylko przepisu na te szaszłyki, chętnie bym takie upichciła dla mojego męża łasucha:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna butelka i zegar również bardzo ładny:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne decubki. Niestety technika jak dla mnie zupełnie obca. Batko podziwiam Twoje wszechstronne zdolności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, taka dłubaninka w różnych technikach :) A decu nie jest trudne, tylko trzeba cierpliwości i precyzji.

      Usuń
  9. Cudna butla, ja już spasowałam, nie próbuję. Chciałam i decu i jeszcze wiklinki .... a czas nie chce się rozciągać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też gumowy nie chce być :) Ale coś tam sobie zawsze dziubię.

      Usuń
  10. hmmm butelka CUDO, ale Ty lepiej daj przepis na te szyszki, czy link, bo ja przeoczyłam (łakomczuch straszny z domu łasuchowego)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maryś, łakomczuszku, przepis podam w następnym poście więc zajrzyj, a potem się pochwal jak zrobisz :)

      Usuń
  11. Pięknie tutaj. Dodaję do obserwowanych. Z przyjemnością znowu zaglądnę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie i dziękuję. U Ciebie też miło, piękny decoupage :)

      Usuń
  12. Ua, tyle piękności w jednym poście :) Nowy layout bardzo mi się podoba, taki przytulniejszy. Narobiłaś mi smaka na szyszki... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. pięna jest ta buteleczka cudnei wyglada ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj... cudne to Twoje decu .Już zapomniałam jak takie szyszki smakują a za czasów komuny to był ratytasik na niedzielny deserek...Pozdrawiam Ewa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, ja zawsze naciągałam mamę na ich robienie, a teraz dłubię sama.

      Usuń
  15. Łał, dynia super, decou śliczne a "szyszaków" nigdy nie jadłam...muszę spróbować.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie wpisy, zapraszam do odwiedzania !