Trzy miśki - śpioszki dla trzech sióstr. Pojechały już do nowego domu i zostaną oficjalnie wręczone. To taki przerywnik między owieczkami i króliczkami. Co prawda miśki miały początkowo być owieczkami, ale plany się pozmieniały i zostałam postawiona przez kolejnym wyzwaniem. I oto efekty. Wprawiłam się w piżamkach, a niedługo będę szyła owieczkę - śpiocha, więc się przyda :)
A poniżej zdjęcia nieba, które widać z naszego balkonu przed piątkową burzą.
I po burzy.
Jakie słodziaczki:) Śliczne są. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale swietne spioszki ... wyglądają na takie milusie ... a zdjęcie to po burzy śliczne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńsuper miśki ........zdjęcia super:)paczuszka dotarła śliczna dziękuje
OdpowiedzUsuńSłodkie i milutkie ^^ Najbardziej podoba mi się 2 ;).
OdpowiedzUsuńZdjęcia są magiczne ;3
Pozdrawiam!
Śmieszne, sympatyczne śpiochy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudne misiaczki ... ach, masz złote rączki kochana :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
słodziutkie pluszaczki :)
OdpowiedzUsuńsą cudowne!! Jestem szczerze zachwycona, podziwiam talent:)
OdpowiedzUsuńna-nua.blogspot.com
P.S nie mogę się napatrzeć!
cudowne stwory :) szyjesz na prawdę zachwycające zabawki
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaa normalnie aż całuje monitor, ale cudne.
OdpowiedzUsuńsłodziaki niesamowite :))))
OdpowiedzUsuń