A to moja lawenda - już się rozrosła, niedługo zakwitnie.
niedziela, 6 maja 2012
Lawendowo, króliczkowo
Długi weekend dobiegł końca. U nas wczoraj burzowo, lało przez całą noc, a dziś zimno i nieprzyjemnie. Nawet do kawy musiałam sobie dosypać mieszanki karmelowo-waniliowej, żeby mi się lepiej zrobiło. Za to zielsko balkonowe rośnie jak szalone, niedługo pokażę Wam groszek (ma już strączki) i mam nadzieję fasolkę. A na razie króliczkowa dziewuszka pozuje na balkonie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jej jaki słodziutka i urocza ta króliczka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczniutki :)) zapraszam do siebie na manufaktura-mms.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCudowny króliczek i wspaniała lawenda, u mnie co roku przemarza:(
OdpowiedzUsuńŚliczną stworzyłaś dziewuszkę i te królicze pantofelki, mód
OdpowiedzUsuńNie nooo, świetna jest! A te buciczki super jej zafundowałaś :)
OdpowiedzUsuńMoje zajce przy Twoich nawet w kolejce stac nie powinny heheh
OdpowiedzUsuńPiekne zabawki robisz, pozdrawim serdecznie i zapraszam do siebie http://mojamalabee.blogspot.co.uk/ :)
słodka ta królisia:)
OdpowiedzUsuńJak na leniuszka jestes bardzo pracowita ;0 pozdrawiam piecyk-króliczek jest śliczniutki i zazdroszczę kwiatuszków, u nas jeszcze nie mam nic :(
OdpowiedzUsuńna kolana mnie powalasz tymi swoimi tworami !!!
OdpowiedzUsuńcudna panienka :))) tylko pozazdrościć talentu :)
buźka :)))
hahhahaha kapciochy ma pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuń